Szczepionki spadną z nieba… a powodem tego jest akcja szczepienia lisów! Ta przeprowadzana jest wiosną, a następnie powtarzana jesienią. W Małopolsce potrwa od 7 do 14 maja i obejmie całe województwo! Na kilometr kwadratowy terenów zielonych spadnie około 30 dawek szczepionki przeciw wściekliźnie! Nieco więcej ich będzie w rejonie bytowania lisów. Na terenach zurbanizowanych szczepionka wykładana będzie ręcznie. Jeżeli zauważymy coś podejrzanego na trawniku lepiej tego nie ruszać. Sama przynęta nie jest groźna dla człowieka, ale po zetknięciu z płynem trzeba niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Według małopolskich służb weterynaryjnych przez dwa tygodnie po jej zakończeniu nie powinno się wyprowadzać zwierząt domowych na tereny niezabudowane. Od 7 maja aż do końca miesiąca musimy bacznie obserwować swoich pupilów na spacerze!
CZYTAJ TAKŻE: W Tatrach zastrzelono dwa niedźwiedzie, które zagrażały ludziom. Zwierzęta są pod ochroną
Szczepionki spadną z nieba… Jak wyglądają?
Jak wyglądają szczepionki? Szczepionki są niewielkie, to brunatno-zielonkawe kostki o zapachu mocno zepsutej ryby. Lisy wyczuwają je z odległości kilkuset metrów. Wojewódzki lekarz weterynarii zaapelował, aby nie podnosić ich z ziemi. Jeśli zrobi to człowiek, praktycznie staną się bezużyteczne. Lisy, wyczuwając ludzki zapach, nie zjedzą kostki.
Co ważne, służby weterynaryjne tłumaczą, że przynęta na zewnątrz kostki nie jest niebezpieczna dla człowieka. Jednak w razie kontaktu z płynną zawartością szczepionki należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem. Trzeba natychmiast pod bieżącą wodą umyć mydłem ręce i inne części ciała, które zetknęły się z płynem.
Jak podaje PAP liczba przypadków wścieklizny dzięki stosowanym szczepieniom zmalała do zera. W 2010 r. było ich 118, a rok później 60. Najczęściej występowały na wschodzie regionu, w rejonie Tarnowa, Bochni i Brzeska. Ostatni przypadek zarejestrowano w 2018 roku.