"Podczas tegorocznych badań zostaną wprowadzone pewne nowości. Chcemy przeprowadzić badania ortopedyczne koni nie zaprzęgniętych do dowozów. Będzie to polegało na tym, że każdy koń będzie musiał przejść około 30-40 m tak, aby ocenił go lekarz w ruchu i wychwycił ewentualne kulawizny czy uszkodzenia ortopedyczne" – mówił PAP Zbigniew Kowalski z TPN.
Na trasie do Morskiego Oka pracuje 290 koni. Zgodnie z regulaminem wszystkie zwierzęta przechodzą szczegółowe badania weterynaryjne przed letnim sezonem turystycznym. Każdego roku zdarzają się konie, które nie przechodzą testów i nie nadają się do pracy, jednak stanowi to margines wynoszący w ostatnich latach od jednego do maksymalnie 10 koni.
CZYTAJ TAKŻE: Obraz, którego losy były nieznane przez prawie 80 lat, został wystawiony w Sukiennicach
Dokładniejsze badania w tym roku
Jedna z organizacji ekologicznych, która bierze udział w badaniach wystosowała postulat, aby badać konie zaprzęgnięte w wozy z pełnym obciążeniem, czyli 12 osobami. Podczas poprzednich badań niektóre wozy podczas próby wysiłkowej pokonywały dystans do Morskiego Oka z pustymi wozami. Działo się tak, ponieważ badania są wykonywane w ciągu trzech kolejnych dni, a nie wszyscy znaleźli komplet chętnych turystów do jazdy, dlatego część wozów wyjeżdżała pusta. Tym razem fiakrzy, którzy nie zapełnią wozu turystami, zostaną poproszeni o dodatkowe obciążenie wozu.
CZYTAJ TAKŻE: Zmiany na dziedzińcu krakowskiego magistratu! Pojawił się Tajemniczy Ogród!
Badanie koni w Tatrach. Jak przebiega?
Badania koni rozpoczynają się na przystanku początkowym szlaku, na dole do Morskiego Oka, czyli na Palenicy Białczańskiej. Tam specjaliści mają wykryć ewentualnie kulawizny koni, a także wykonać badania tętna, oddechu i stopnia odwodnienia. Po wstępnym badaniu konie z wozem i turystami mają przyjść na punkt końcowy przed Morskim Okiem, czyli na Włosienicę. Tam konie będą ponownie badane. Sprawdza się ich tętno, oddech i odwodnienie. Około 20 minut później konie przejdą kolejne badanie oddechu i tętna, aby sprawdzić, jak szybko parametry konia po wysiłku wracają do normy.
Transport konny na drodze do Morskiego Oka budzi kontrowersje obrońców praw zwierząt, którzy domagają się jego likwidacji. Ich zdaniem konie pracujące przy transporcie turystów są zmuszane do pracy ponad ich siły. Obrońcy praw zwierząt, opierając się na wykonanej przez siebie