Podczas zajęć studenci Uniwersytetu Przyrodniczego będą m.in. samodzielnie produkowali kosmetyki. - Mamy zamiar wprowadzać naturalne kosmetyki. Studentki same będą je produkowały. To sera, maseczki do twarzy czy kremy z naturalnych substancji - mówi nam dr Katarzyna Rubinowska, opiekunka nowo powstałej pracowni. - Mamy w niej profesjonalne fotele do masażu czy sprzęt, który jest wykorzystywany np. w salonach kosmetycznych - dodaje.
Biokosemetologia to kierunek nowoczesny. - Nacisk kładziemy na substancje pochodzenia roślinnego. Chcemy nauczyć studentów pozyskiwania tych substancji. Potem jest praca gabinetowa, stąd różnica od kosmetologii - tłumaczy dr Rubinowska.
Praktyka, ekologia i wyjście naprzeciw potrzebom rynku pracy
- Zapotrzebowanie na tego typu produkty jest ogromne. Polska to szósty producent naturalnych kosmetyków na świecie. Mamy kogo kształcić i mamy powody - wyjaśnia prof. Tomasz Mieczan, dziekan Wydziału Biologii Środowiskowej UP.
Studenci będą odbywali praktyki i płatne staże. Zainteresowanie jest spore. Tylko w tym roku naukę rozpoczęło ponad 60 żaków. - Od początku myślałam o tym kierunku. Chcę wiązać przyszłość z naturalną kosmetologią. Nie wiem czy znajdę recepturę idealną, ale warto próbować - mówi Aleksandra z Białej Podlaskiej. - Kierunek to nie tylko możliwość pracy przy produkcji, ale i praca zabiegowa na bazie naturalnych kosmetyków - dodaj Monika, studentka UP z Siedlec.
Studenci kończą studia z tytułem zawodowym inżyniera. Zimą przyszłego roku ruszają studia drugiego stopnia.
Polecany artykuł: