Niezależnie od pogody, w lubelskim botaniku wiosna rozgościła się na dobre. Jest pachnąco, kwitnąco i zielono.
– Kwitną już pięknie wiśnie, forsycje, narcyzy w różnych odcieniach żółci, a za chwilę pojawią się tulipany, których posadziliśmy 120 nowych odmian. Są też szafirki – wymienia podczas spaceru z nami dr Grażyna Szymczak, dyrektorka ogrodu.
Są też magnolie. – Codziennie dostajemy telefony czy już są. Potwierdzam, że są i kwitną – zaprasza dyrektorka.
– Kwitnienie to jedno, ale ważna jest zieleń: świeża, soczysta, mamy różne jej odcienie – podkreśla dr Szymczak.
Zielona płuca Lublina
Od kiedy Lublin się rozrósł, także infrastrukturalnie, do ogrodu jest bliżej. – A my zostaliśmy wchłonięci przez miasto. Teraz to zielony punkt miasta, zielone płuca, gdzie można pooddychać naprawdę świeżym powietrzem – mówi dyr. Szymczak.
Można też napić się kawy, bo od niedawna działa na nowo botaniczna kawiarenka. – Cały czas pracujemy też nad małą infrastrukturą – dodaje.
Dyrekcja chce unowocześnić i postawić nowe szklarnie. To ważne, rośnie tam ponad 2 tys. gatunków i odmian roślin egzotycznych, a także gatunków zagrożonych wyginięciem. – To żłobek i ochrona dla takich roślin – słyszymy.
Odpoczynek, edukacja i społecznictwo
W ogrodzie rozkręcają się już cykliczne wydarzenia. 29 kwietnia dzień ze sportem, czyli Botaniczna Piątka. 3 maja lekcja historii dla dzieci i młodzieży. W sierpniu Święto Botaniki. Co niedziele ogrodnicy zapraszają na tematyczne Spacery z Przewodnikiem.
Ogród otwarty jest codziennie, do końca października. Szczegóły i aktualizowany harmonogram na stronie Ogrodu Botanicznego.
Źródło: Zielona płuca Lublina: uczą, bawią i zapraszają na spacer