Policjanci z Ełku wyjaśniają szczegółowe okoliczności kilku groźnych zdarzeń z udziałem agresywnych psów. Pierwsze z nich dotyczy pogryzienia młodej kobiety, która uprawiała sport na świeżym powietrzu. Wówczas podbiegło do niej kilka psów, a jeden z nich ugryzł ją w łydkę, powodując ranę. - Właścicielka czworonogów przyznała, że psy czasami uciekają z posesji, ponieważ nie jest ona odpowiednio zabezpieczona - informuje sierż.szt. Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowy KPP w Ełku. Do policjantów zgłosił się także mężczyzna, który twierdził, że te same psy zagryzły mu kaczki.
Podejrzenie niezachowania środków ostrożności przez właścicielkę psów zgłosiła także inna mieszkanka powiatu. Z ustaleń policji wynika, że psy sąsiadów z tej samej miejscowości często biegają luzem i bez opieki. Teraz przegryzły sztachetę w jej ogrodzeniu, dzięki czemu wchodzą na prywatną posesję, co jest uciążliwe i kłopotliwe m.in. ze względu na zanieczyszczenia.
ZOBACZ TEŻ: Na te psy musisz mieć zezwolenie! Zobacz rasy uznawane w Polsce za najgroźniejsze
Warto pamiętać, że polskie prawo nakłada na właścicieli czworonogów obowiązek zachowania środków ostrożności, czyli właściwe pilnowanie swoich zwierząt. Chodzi tu przede wszystkim o niepuszczanie psów luzem i nienarażanie innych (ludzi, zwierząt) na jego atak oraz o właściwe zabezpieczenie posesji przed ewentualną ucieczką psa. Złamanie tych zasad wiąże się z poważnymi konsekwencjami.