Straż miejska kontroluje, czym palimy w piecu. Nawet do 5 tys. złotych kary
Strażnicy miejscy z Olsztyna niemal każdego dnia kontrolują, czym w piecach palą mieszkańcy miasta. W środę (13 stycznia) przekonał się o tym właściciel warsztatu, który za spalanie przepalonego oleju, został ukarany mandatem.
Strażnicy miejscy w zakresie kontroli posesji pod kątem spalania odpadów na podstawie stosownej ustawy i uprawnień nadanych przez prezydenta miasta mają prawo wejść na teren nieruchomości i sprawdzić co jest spalane w piecu. Uprawnienia do kontroli daje strażnikom miejskim ustawa z dnia 27 kwietnia 2001 roku – Prawo ochrony środowiska. Podmiot, który osobie uprawnionej do przeprowadzania kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, zgodnie z art. 225§1 kk podlega odpowiedzialności karnej (do 3 lat pozbawienia wolności).
W przypadku potwierdzenia spalania odpadów podczas prowadzonej kontroli na podstawie art. 191 Ustawy o odpadach strażnicy miejscy wyciągają konsekwencje przewidziane prawem. Zgodnie z nimi mają prawo w stosunku do osoby, która popełni wykroczenie zastosować pouczenie, postępowanie mandatowe (do 500 zł) lub skierować sprawę do Sądu (kara aresztu albo grzywny do 5 000 zł).