Do zdarzenia doszło w poniedziałek (10 maja) po godzinie 21.00 w okolicach mostu kolejowego w Piszu. Szynobus jadący z Ełku w kierunku Olsztyna najechał na metalowe pręty i kamienie znajdujące się na torowisku. - Ktoś najwyraźniej zrobił to celowo. Pojazd został mocno uszkodzony. Pociągiem podróżowało kilka osób. Tym razem nikt nie ucierpiał, ale o mały włos nie doszło do tragedii i wykolejenia szynobusa - informuje nadkom. Anna Szypczyńska z biura prasowego piskiej policji.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. - Prowadzą czynności w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat - dodaje nadkom. Anna Szypczyńska.
Śledczy poszukują świadków, którzy posiadają jakiekolwiek informacje na temat tego zdarzenia lub osób, które pozostawiły na torach metalowe pręty i kamienie. Wszelkie informacje w tej sprawie można przekazywać oficerowi dyżurnemu piskiej komendy, tel. 47 73 54 200.
CZYTAJ TEŻ: Pracodawca może przerwać Twój urlop. Jeżeli tego nie zrobisz, grozi ci kara!
Policjanci apelują też do rodziców, aby zwracali uwagę na to, gdzie bawią się ich dzieci. - Bywa, że spędzają czas na torach lub przechodzą przez torowisko w miejscach zabronionych. Niewykluczone, że pręty i kamienie na torowisku pozostawione zostały właśnie przez najmłodszych. Warto porozmawiać o tym z dziećmi, aby uniknąć potencjalnych tragedii - zauważają policjanci.
Źródło: Pisz. Kamienie i pręty na torach. O mały włos nie doszło do katastrofy kolejowej