Do zdarzenia doszło w czwartek (11 marca) na jednym z parkingów w Olsztynie. Zaniepokojona mieszkanka miasta powiadomiła policję o zamkniętym w samochodzie małym piesku. Z jej relacji wynikało, że szczeniak był wyczerpany ze względu na panującą niską temperaturę na zewnątrz i potrzebował pomocy. Na miejsce został wysłany policyjny patrol, który potwierdził zgłoszenie oraz szybko dotarł do właściciela auta. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Olsztyna, który twierdził, że znalazł psa na ulicy, nakarmił go, a następnie pozostawił go w aucie nie zastanawiając się, że zwierzę może narazić na wychłodzenie.
Ostatecznie szczeniak został przygarnięty przez zgłaszającą kobietę. Policjanci sporządzili dokumentacje do sądu, który przyjrzy się sytuacji pod kątem naruszenia przepisów o ochronie zwierząt.