straszny las, drzewa, pełnia, mrok, noc, ciemno, ciemny las

i

Autor: EAST NEWS/Value Stock Images

27-latka straciła przytomność w lesie. Ocknęła się, kiedy było już ciemno

2020-12-08 10:32

Zapadł już zmrok, kiedy 27-letnia przewlekle chora dziewczyna która spacerowała w lesie w rejonie Czerwonaka, zadzwoniła na policję i poinformowała, iż się zgubiła i nie wie jak opuścić las. Wcześniej, kilka godzin miała leżeć nieprzytomna.

Choć do całego zajścia doszło przed dwoma tygodniami, policja postanowiła podzielić się całą historią teraz. Na stanowisku dyspozytora policji służbę pełniła asp. Marta Raczyńska. Około godziny 17 otrzymała ona informację, od kobiety która zabłądziła w lesie niedaleko Czerownaka.

Policjantka nawiązała kontakt z 27-latką. Ta poinformowała o tym że jest zmęczona a ponadto przewlekle choruje. Kobieta w lesie spędziła kilka godzin i doszła do wniosku, iż sama go nie opuści. Mało tego, okazało się, że dziewczyna weszła do puszczy w godzinach popołudniowych, tam straciła przytomność i obudziła się kiedy już było ciemno.

Policjantka cały czas uspokajała kobietę i podtrzymywała rozmowę. Jednocześnie przekazywała informacje dotyczące orientacyjnego miejsca pobytu dziewczyny, kolegom z patrolu, którzy  byli w drodze do lasu.

Sąd apelacyjny wydał dziecko do austriackiego sierocińca

Funkcjonariuszka z rozmowy z zagubioną wywnioskowała, że może ona znajdować się w rejonie Puszczy Zielonka i poprosiła kobietę, aby nasłuchiwała dźwięku syren radiowozów lub błysku niebieskich świateł. W pewnym momencie, gdy policjantka usłyszała od kobiety, że ta w oddali słyszy dźwięki dobiegające z radiowozów poprosiła ją, aby włączyła latarkę w telefonie, dzięki której będzie widoczna dla mundurowych, którzy jej szukali.

Po chwili policjanci z Murowanej Gośliny wśród drzew zobaczyli światło latarki i odnaleźli zaginioną. 27-latka otrzymała pomoc i szczęśliwie wróciła do domu.

Źródło: 27-latka straciła przytomność w lesie. Ocknęła się, kiedy było już ciemno