Wół, osioł, owca i wielbłąd - to zwierzęta, które co roku możemy zobaczyć w bożonarodzeniowej szopce. Dlaczego właśnie te gatunki od wieków umieszczane są w drewnianych stajenkach? Okazuje się, że mają wspólną cechę... dietę. Wszystkie są roślinożerne.
Na dodatek trzeba powiedzieć, że mają zgodne charaktery, że chętnie dały się udomowić. Trafiają pod opiekę człowieka. I to jest taka wzajemna wymiana, że za tą opiekę mamy mleko, a także mięso i wełnę
mówi profesor Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Ciekawostką jest, że w szopkach nieobecne są ptaki.
Jak sobie pomyślimy jakie ptaki udomowiono to mielibyśmy drób, czyli kaczki, gęsi, kury. No nie jest to jakoś specjalnie spektakularne towarzystwo, więc pewnie dlatego nie dawało się ich do szopek.
Tradycja szopek bożonarodzeniowych sięga aż trzynastego wieku. Zapoczątkował ją święty Franciszek z Asyżu.