Ciepłe potrawy będzie za to można odebrać w czterech jadłodajniach, mówi siostra Anna Maciejewska, franciszkanka.
Barszcz z uszkami, karp, kapusta z grzybami - będziemy te potrawy wydawać na zewnątrz. Staramy się tak tę Wigilię zorganizować, żeby był zachowany bezpieczny odstęp i inne zasady, które obowiązują w czasie epidemii. W każdej jadłodajni będzie też obecny ksiądz. Będzie więc i modlitwa i błogosławieństwo. Do tego wspólne śpiewanie kolęd, zadbamy też o świąteczne ozdoby.
Oprócz wigilijnych potraw, potrzebujący dostaną też 1200 świątecznych paczek, które w poniedziałek w jednym z pawilonów na targach przygotowywało kilkudziesięciu wolontariuszy. Niektórzy podeszli do sprawy bardzo ambicjonalnie.
Idę na rekord, żeby mieć jak najszybszy czas załadunku i doładunku do samochodu. To jest jak na wyścigach Formuły 1, mam swój cały cykl. Są ludzie - tacy biegacze jak ja - którzy mają za zadanie wziąć z pierwszego stanowiska siatkę i przejść przez pozostałe stanowiska z różnymi produktami, a na każdym stanowisku jest jedna osoba, która te produkty do siatki wkłada. Pomaganie nie powinno być czymś wyjątkowym, tylko zwyczajnym i normalnym - mówi Jacek Pilip, wolontariusz.
Świąteczny poczęstunek w jadłodajniach można odebrać w czwartek między 10 a 12.