Złota maseczka, bałkański ajwar, sandały z Meksyku, pierniczki, makrama, scyzoryk czy wełniana czapka - to tylko niektóre z fantów, które do tej pory wystawili poznaniacy. Aukcje trwają do godz. 22 trzy dni od wystawienia oferty. Po ich zakończeniu, zwycięzca ma 48 godzin na wpłacenie deklarowanej kwoty. Zbiórka ze świątecznych licytacji powędruje na wsparcie uchodźców, którzy ryzykują życiem, by przez wodę przedostać się do lepszego świata.
Tym razem zbieramy na Sea-Watch! Organizacja od 2015 roku działa na Morzu Śródziemnym. Jej członkowie i członkinie codziennie walczą o uratowanie jak największej liczby osób, które są zmuszone morską drogą uciekać do Europy przed wojną, prześladowaniami, więzieniem, głodem, przymusową służbą wojskową czy torturami. Obecnie szacuje się, że co dziesiąty uchodźca przypłaca wyprawę życiem. Marzy nam się, by działalność organizacji takich jak Sea Watch nie była potrzebna. Póki co – jest niezbędna. Zachęcamy Was do wsparcia ich działań - piszą organizatorzy Poznańskiej Garażówki.
Organizatorzy akcji są za tworzeniem korytarzy humanitarnych, które pozwolą ludziom na przekraczanie granicy morskiej bez narażania życia. Świąteczne licytacje potrwają jeszcze przez niecały miesiąc.