Fanie motoryzacji po raz kolejny pokazali, że miłość do samochodów i chęć pomocy drugiemu mogą iść w parze. Właściciele aut- w tym także tych, które trudno dostrzec na co dzień na naszych ulicach prezentowali modele swoich aut. Obserwatorów też nie brakowało.
- Chłopaki pokazują co trzymają u siebie w garażu. Można przyjść pooglądać, pomacać, posłuchać. Jest sporo atrakcji dla dzieci,więc każdy znajdzie coś dla siebie. Przy okazji uczestnicy tego pikniku wspierają rehabilitacje Kuby- to jest główny cel tego pikniku. Każdy tyle ile może daje od siebie. Mamy kontakty do ludzi, którzy trzymają tego rodzaju auta u siebie w garażach i chętnie biorą udział w tego typu imprezach - mówi Paweł Wójcicki organizator charytatywnego pikniku.
W tym roku pieniądze trafią na rehabilitację reportera i dziennikarza Kuby Białczaka, który dwa lata temu doznał udaru
- Wokół Kuby zawsze zbierają się osoby dla których on jest ważny. Dzisiaj walczymy o sprawność, jeszcze rok temu walczyliśmy o jego życie i zdrowie. Dziś są przy nim przyjaciele, jest rodzina. Daję mu to siłę do walki i każdego kolejnego kroku. Będziemy wdzięczni za każda pomoc, każdą złotówkę. Będziemy wdzięczni za każde dobre słowo, wsparcie i uśmiech. Mój mąż jest wspaniałym człowiekiem i tacy ludzie przyciągają innych dobrych ludzi - mówi Ewelina, żona Kuby.
Zbiórka na rehabilitację Kuby trwa także w Internecie.
Źródło: Charytatynwy motopiknik za nami. Pieniądze trafią na rehabilitację Kuby [GALERIA]