Obawiają się powtórki powodziowej z 1997 roku i z niepokojem czekają na falę powodziową na Wiśle. W Warce w powiecie grójeckim pracuje sztab kryzysowy. W jaki sposób rzeka może zagrozić gminie?
- Podczas wysokiej fali powodziowej na Wiśle dochodzi do tzw. cofki. Wtedy Pilica mocno wzbiera i wylewa. Zagrożone są przede wszystkim niżej położone miejscowości, np. Ostrówek. Do takiej sytuacji doszło w 1997 roku, starsi mieszkańcy doskonale pamiętają to zagrożenie. Dlatego dmuchamy na zimne, pamiętając sytuację sprzed kilku dni, kiedy to służby informowały, że nie ma zagrożenia a okazało się, że rok 1997 został przebity i na Śląsku wody jest więcej - powiedział Tomasz Rawski burmistrz miasta i gminy Warka.
W Warce cały czas pracuje sztab kryzysowy, monitorowany jest stan wody w Pilicy, gromadzone są worki z piaskiem. Takich przygotowań nie ma natomiast w Białobrzegach, gdzie w ramach inwestycji na terenach nadpilicznych został zmodernizowany i podniesiony wał przeciwpowodziowy. Jak zapewnił Adam Bolek, burmistrz Białobrzegów, te umocnienia wystarczą by utrzymać bezpieczeństwo nawet przy dużych zrzutach wody z Zalewu Sulejowskiego.
Listen on Spreaker. Źródło: Czekają na wielką falę. Warka zabezpiecza się przed skutkami możliwej cofki na Pilicy