Nagroda, której organizatorami są Prezydent Radomia oraz Muzeum Witolda Gombrowicza, a patronką Rita Gombrowicz, to 40 000 złotych. Przyznawana jest od pięciu lat za debiut, rozumiany jako pierwsza lub druga książka danego autora, napisana prozą artystyczną w języku polskim. To odniesienie do patrona Nagrody Witolda Gombrowicza, któremu sławę i uznanie przyniosła nie pierwsza ale druga publikacja. W ciągu pięciu dotychczasowych pięciu edycji zgłoszono 400 książek. W ubiegłym roku uznanie jurorów zyskała "Mapa" Barbary Sadurskiej. Kto będzie laureatem w 2021 roku, to okaże się za kilka miesięcy. Na razie do Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli nadsyłane są paczki z książkami, które biorą udział w tegorocznym konkursie.
- Dotychczas nadesłano kilkanaście tytułów. Paczki z książkami wysyłamy do jurorów, którzy zapoznają się z tymi tekstami. Cieszymy się, że jest tylu chetnych ale liczymy na więcej. Zresztą jak pokazuje doświadczenie poprzednich lat, najwięcej książek przychodzi w ostatnich dniach stycznia, bo wtedy upływa termin zgłaszania kandydatów do konkursu - wyjaśnia Robert Utkowski z Muzeum Gombrowicza we Wsoli.
Opublikowane w 2020 roku książki mogą zgłaszać do konkursu wydawnictwa, autorzy, osoby reprezentujące instytucje kultury, media o charakterze literackim, osoby prywatne, a także członkowie kapituły. Publikacje ocenia jury, składające się z wybitnych znawców literatury. Gremium temu przewodniczy Jerzy Jarzębski a zasiadają w nim także Ewa Graczyk, Anna Kałuża, Zofia Król, Zbigniew Kruszyński, Józef Olejniczak, Justyna Sobolewska. Sekretarzem kapituły jest Tomasz Tyczyński.
Źródło: Kilkanaście tytułów już zgłoszonych do Nagrody im. Gombrowicza. Czy padnie rekord?