Sala operacyjna i pooperacyjna z kardiomonitorami i innym specjalistycznym sprzętem a to wszystko ... w autokarze. Mobilna lecznica wyruszy z Grójca na Ukrainę. To dzieło społeczników, których wsparły samorządy, instytucje, osoby prywatne.
- Rok temu byłem w Kijowie. Wtedy Igor z Fundacji "Szpital na Majdanie" opowiadał o trudnościach w ratowaniu życia rannych żołnierzy, bezpośrednio na froncie. Mówił o tym, że dla części z nich szpitale na tyłach są za daleko, że docierają tam, gdy dla bardzo ciężko rannego jest już za późno. Tak powstała idea zbudowania mobilnego szpitala, który dojedzie bezpośrednio w rejon walk - opowiada Witold Wójcik, inicjator akcji.
Zmieniono wyposażenie autokaru na 50 miejsc. Po usunięciu większości foteli i wzmocnieniu podwozia powstały dwie sale: operacyjna i pooperacyjna. Obie wyposażone w nowoczesny sprzęt medyczny, niezbędny dla ratowania życia. Auto posiada też dodatkowe zasilanie. W akcję włączyły się samorządy, instytucje i osoby prywatne. Grójecki Ośrodek Kultury zorganizował kilka koncertów charytatywnych, w których wystąpiły gwiazdy polskiej sceny muzycznej.
- Atmosfera była wspaniała. Mieszkańcy bardzo chętnie uczestniczyli w tych wydarzeniach, otwierając serca i wrzucają datki do puszek. Na każdej imprezie była z nami Amelka - ośmiolatka, znana z tego że zaśpiewała piosenkę "Mam tę moc" w schronie w Kijowie - opowiada Monika Woźniak, dyrektorka GOK-u.
Mobilna lecznica w sobotę 1 kwietnia stanie na rynku w Grójcu. O 10.30 rozpocznie się oficjalne przekazanie pojazdu. Z Grójca mobilny szpital ruszy do Kijowa. Stamtąd, już z obsadą medyczną, zostanie wysłany w rejon walk.
Źródło: Mobilny szpital rusza z Grójca do Ukrainy