Wystawa Natalii Rybki zatytułowana została „Fiołki nie są miłością”. Jej prace charakteryzują się delikatnością, ale i głębią, zapraszając widza do kontemplacji i poszukiwania ukrytych znaczeń.
Artystka w swojej twórczości porusza motywy szeroko pojętej natury, świata flory. Ona traktuje to w taki sposób mocno symboliczny. Artystka dotyka takich mocnych wewnętrznych warstw emocji – mówi Łukasz Rudecki, dyrektor artystyczny w Mazowieckim Centrum Sztuki Współczesnej „Elektrownia”.
Także w piątek zostanie otwarta kolejna wystawa, Anny Czarnoty pod nazwą „Dziękuje wam moje koszmary”. Artystka, będąc, laureatka konkursu im. Wojciecha Fangora, zaprezentuje swoje prace jako część nagrody za to wyróżnienie. Jak mówi sama artystka, wystawa to pewien proces i moja droga, być może widzowie zobaczą w moich obrazach cząstkę siebie.
Część obrazów jest takich figuratywnych, dosłownych, o niepokoju. W swojej twórczości zajęłam się tym, że moim największym krytykiem jestem ja sama. Moja wystawa to nagroda, ogromne wyróżnienie dla mnie, dające mi duże możliwości, mogłabym sobie pogratulować, ale z tyłu głowy jest właśnie ten krytyk. Te obrazy właśnie o tym są, o poczuciu niepewności, wewnętrznej krytyce. Natomiast nie chce też narzucać swojej interpretacji, bo być może, odbiorca zobaczy w moich obrazach coś innego – mówi Anna Czarnota.
Przypomnijmy, wernisaż wystawy Natalii Rybki i Anny Czarnoty już w najbliższy piątek o godzinie 18. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny. Po oficjalnym otwarciu wystawy, przewidziano spotkania z artystkami, które opowiedzą o swojej twórczości.
ZOBACZCIE TAKŻE NASZĄ GALERIĘ: Archeo Świat. Wystawa w muzeum im. Malczewskiego w Radomiu.
Źródło: To będzie nie lada gratka dla koneserów sztuki. „Elektrownia” zaprasza na dwie nowy wystawy