Adam Boguta nie był szczególnie lubianym uczestnikiem Love Island i oberwało mu się nawet nie tylko od widzów, ale i od Dody. W trakcie emisji siódmego sezonu sieć zalewała masa negatywnych komentarzy dotyczących Islandera. Adamowi zarzucano specjalne względy prowadzącej (oboje z Karoliną Gilon zaliczyli wcześniej występ w Top Model, choć w różnych edycjach), parcie na szkło i skakanie z kwiatka na kwiatek (dość często zmieniał on partnerki).
Teraz oliwy do ognia dolało niedawne rozstanie z Martą, które odbiło się szerokim echem w mediach. Dziewczyna przyznała, że Adam nie potrafił się w niej zakochać, co spotkało się z… tak, zgadliście, ostrą reakcją fanów Love Island. Na Adama znów wylano wiadro pomyj i celebryta wreszcie powiedział “dość”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Love Island – Karolina Gilon faworyzowała Adama? Prowadząca odpiera ataki widzów!
Adam Boguta w poruszającym wpisie. Były uczestnik Love Island zwrócił się do hejterów
Na instagramowym profilu Adama pojawił się post okraszony piosenką jego autorstwa (przyznał, że ucieczka w muzykę daje mu ukojenie, “nawet jak nikt tego nie słucha”). W opisie celebryta zwrócił się do tych internautów, którzy przeżywają i komentują perypetie jego i Marty, jakby byli oni postaciami fikcyjnymi. A nie są. W mediach widzimy też zaledwie namiastkę ich życia, przez co trudno właściwie ocenić sytuację i ich jako osoby.
Nie jesteśmy postaciami z Waszego ulubionego serialu. Nie zrobimy czegoś, bo tak Ci się wydaje, że powinno być. Nie byliście z nami w programie, nie byliście z nami na codzień. Dostaliście namiastkę naszego życia. Nie znacie pełnego obrazu – napisał Adam na Instagramie.
Następnie były uczestnik Love Island wyjaśnił kulisy rozstania z Martą i zaapelował o zaprzestanie hejtu, który nie wnosi do naszego życia absolutnie nic dobrego.
Rozstałem się z Martą od razu w momencie kiedy poczułem, że to nie jest kobieta z którą chce spędzić resztę życia, bo takie mam podejście do relacji, chce kogoś na całe życie, bo wierzę w taką miłość. Marta jest bardzo dobrym człowiekiem, jest oprócz tego prześliczna, ale czasami jest nam to za mało i chcemy czegoś innego. Tak było w tym przypadku. Wszystkie słowa wypowiedziane w jej stronę były szczere, wszystkie uczucia były szczere i to z szacunku do niej postanowiłem być szczery z nią i ze sobą. Licząc się z falą hejtu. Myślałem, że łatwiej to zniosę, ale niestety się myliłem. Dbajcie o siebie, życzę Wam dużo miłości do samych siebie i do innych, żebyście już nie musieli tryskać jadem przez frustracje i nienawiść! – dodał.
Love Island – Marta staje w obronie Adama
Na reakcję Marty nie trzeba było długo czekać. Była partnerka Boguty od samego początku podkreślała, że nie ma żalu do swojego ex, bo nie można zmusić kogoś do miłości. Za pośrednictwem InstaStories postanowiła zadbać o to, by i internetowi hejterzy też to wreszcie zrozumieli.
Drodzy hejterzy, zostawcie Adama w spokoju. Rozstał się i miał do tego prawo. Chyba nikt z nas nie chciałby być z osobą, której nie kocha – zaapelowała.
Adam mógł liczyć nie tylko na Martę, ale też swoich oddanych fanów. Pod jego postem pojawiła się masa pełnych wsparcia komentarzy.