Rolnicy. Podlasie: Andrzej z Plutycz zniknął z sieci
Ostatnie tygodnie na kanale, który prowadzi Andrzej z Plutycz były niezwykle aktywne. Jeden z głównych bohaterów serialu dokumentalnego Rolnicy. Podlasie regularnie dodawał filmy i dzielił się ze swoimi widzami tym, co dzieje się na jego gospodarstwie. Rolniczy gwiazdor cyklicznie pojawiał się też w produkcji Rolnicy. Podlasie. Jak zwykle aktywność, którą prowadzi Andrzej z Plutycz chętnie komentowali internauci. Jest to bowiem jeden z najbardziej kontrowersyjnych rolników w naszym kraju. Choć ma mnóstwo fanów, to nie brakuje i jego krytyków, którzy wypominają mu m.in. bałagan na podwórku, który miał zostać uprzątnięty już dawno temu czy chociażby niezbyt dużą pracowitość. Ostatnio jednak Andrzej z Plutycz z Rolnicy. Podlasie dość niespodziewanie zniknął. I choć powinno to przejść bez echa, to nie tym razem. Niektórzy podejrzewają bowiem, że gwiazdor rolniczego show może mieć kłopoty.
Andrzej z Plutycz trafił do więzienia?
Widzowie serialu Rolnicy. Podlasie regularnie mają jakieś uwagi do tego, jak zachowuje się Andrzej z Plutycz. Nie raz zdarzało się, że zarzucali mu np. że w jakiś sposób złamał prawo. Do tej pory jednak takie komentarze przechodziły bez większego echa. Teraz zrobiło się nieco poważniej. Andrzej z Plutycz z Rolnicy. Podlasie niespodziewanie nie pojawił się na swoim kanale, a we wpisach pod jego filmem zaczął się prawdziwy festiwal domysłów i spekulacji, czym może to być spowodowane.
Andrzej siedzi za mandaty bez prawka traktorem jeździł pijany
Andrzej ma łep, wiedział kiedy iść do kicia, tyle roboty go ominie
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła A to czy jest na wakacjach, rehabilitacji czy w więzieniu to jego sprawa ważne że człowiek robi na gospodarstwie coś co usprawnia pracę za to szacunek Andrzeju uprzedzam uwagi że robią za niego nie musi robić wszystkiego sam
- napisali widzowie Rolnicy. Podlasie.
Ile jest prawdy w komentarzach pisanych przez internautów? To wiedzą tylko oni sami. Póki co na kanale, który prowadzi Andrzej z Plutycz nie pojawiła się żadna odpowiedź na takie wpisy. Zatem równie dobrze mogą być one nieprawdą.
