gwiazdy

Filip Chajzer jeszcze nie wyszedł na ring, a już się rozmyślił! Poszło o pieniądze

2024-07-25 7:55

Filip Chajzer to jeden z najbardziej znanych byłych prezenterów telewizyjnych, a także skandalista. Popularny gwiazdor od lat pojawia się na ekranach, a przy tym wzbudza niemałe kontrowersje. Ostatnio znów postanowił zaskoczyć - decyzją o walce w Fame MMA. Jednak już się rozmyślił. Co się stało?

Filip Chajzer nie zawalczy na Fame MMA

Kiedy wszystkim wydawało się już, że Filip Chajzer dokonał w swoim życiu już wszystkiego i niczym nowy nas nie zaskoczy, ten usilnie próbuje udowodnić, że jesteśmy w błędzie. Popularny prezenter już w czasie prowadzenia Dzień dobry TVN sprawiał, że mniejsze i większe afery wręcz do niego "lgnęły". Widzowie oburzali się m.in. po jego udawaniu ataku paniki. Jednak z roku na rok Filip Chajzer udowadnia, że może nas zaskoczyć jeszcze bardziej. Jakiś czas temu postanowił otworzyć swoją budę z kebabami i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, jak mocno jej broni. W jednym z wywiadów w niezbyt miły sposób odniósł się bowiem do niepochlebnej opinii, jaką o lokalu wydał Książulo. Jednak to był dopiero początek zaskoczeń, które w tym roku serwuje nam Filip Chajzer.

VOX: Blanka zrezygnowała z Tańca z Gwiazdami. Znamy powód!

Filip Chajzer rozmyślił się z Fame MMA

Atak na Książula został odebrany przez niektórych jako wyzwanie do walki, którą Filip Chajzer miałby stoczyć z Youtuberem na Fame MMA. Jednak nie był zainteresowany tym pojedynkiem. Sam Filip Chajzer się nie poddawał i finalnie ogłoszono, że weźmie udział w starciu z Gimperem. Na konferencji postanowił przy okazji, że przyzna się do zażywania narkotyków. I wydawało się, że na tym koniec. Jednak niespodziewanie Filip Chajzer ogłosił, że jednak nie zawalczy na Fame MMA.

Gimper WAFLU wyzywam Cię na pojedynek. Formuła K1. Na wadze zejdę do 90kg w dniu walki. Tylko nie w FAME MMA. Straciłem zaufanie biznesowe do tej organizacji. TO WAŻNE - Oficjalnie przez krzywe ruchy FAME MMA rezygnuję z udziału w walce z Tobą na PGE NARODOWY. Zrywam umowę, która chyba była i tak niewiele warta. Ja w biznesie jestem sztywny, druga strona mniej. Szczegóły zostawię dla siebie. Nie dostaniesz za walkę ze mną złamanej złotówki. Ja też nie, ale napier_a_ć będziemy się jak za 10MLN zielonych bo cały dochód z biletów i PPV pójdzie na wybrany przez nas wspólnie cel charytatywny.

- napisał Filip Chajzer w poście, który pojawił się w social mediach.

Ten jednak, jak szybko się pojawił, tak też szybko zniknął. Myślicie, że ktoś dorwał się Filipowi do klawiatury czy może jednak sam nie wie czego chce?