Filip Chajzer żegna się z TVN
Ostatnie miesiące w życiu Filipa Chajzera można określić jako czas pełen zawirowań. Prezenter zniknął z programu "Dzień Dobry TVN", a wielu widzów zastanawiało się, czy powróci do prowadzenia audycji oraz na antenę stacji. W międzyczasie dziennikarz przekazał w social mediach, że stawia na gastronomię i otwiera własny lokal. Teraz wszystko wskazuje na to, że Chajzer na dobre żegna się ze stacją TVN. Prezenter poinformował o tym w swoich social mediach i zrobił to w charakterystyczny dla siebie sposób. Jak przekazał - został wezwany "na dywanik" w związku ze swoją działalnością w sieci. Wcześniej prezenter zamieścił na swoim profilu na Facebooku sondę uliczną, która nawiązywała do jego działalności, którą mogliśmy oglądać w telewizji. To - jak relacjonuje Filip Chajzer - miało nie spodobać się stacji.
Filip Chajzer rozwiązuje umowę
Według relacji Filipa Chajzera sonda, którą zamieścił w social mediach miała zostać uznana przez TVN za działalność konkurencyjną i złamanie zapisów umowy. Dlatego prezenter sam postanowił ją rozwiązać.
Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem 🙌 Żeby uniknąć niepotrzebnych nikomu nerwów rozwiązuje właśnie tę umowę sam i na tym kończę przygodę z moją kochaną stacją ❤️
- napisał na Facebooku były prezenter "Dzień Dobry TVN".
Filip Chajzer w swoim wpisie odniósł się też do swoich telewizyjnych początków.
Kto pamięta TVN WARSZAWA? W lutym 2008 pierwszy raz wszedłem do budynku przy Wiertniczej 166 na rozmowę o pracę z Patrycją Redo 👩💼 byłem wtedy reporterem radiowym 📻 Specjalizacja - Miasto Stołeczne Warszawa. Wcześniej pisałem dla Życia Warszawy. Wiedziałem o każdej dziurze do załatania w warszawskim asfalcie i każdej nie działającej windzie 😂 Dziennikarstwo zawsze rozumiałem społecznie. I takich ludzi szukali w TVN WARSZAWA.
- czytamy we wpisie.
Jednocześnie prezenter podkreślił, że wbrew pozorom pracy w telewizji nie zapewnił mu znany tata. Zygmunt Chajzer miał być dla niego wsparciem w ostatnich miesiącach, kiedy gwiazdor przeżywał trudny czas związany z jego psychiką.
Mój tata ma papiery trenerskie (siatkówka🏐) - wie jak doprowadzić drużynę do zwycięstwa i wiedział też jak zmotywować mnie do życia 🙌
- napisał Filip Chajzer.
Podsumowując swoje przemyślenia zdaniem: "Nie mogę być czyimś zakładnikiem we własnym życiu". Czy to oznacza definitywny koniec jego kariery w telewizji? A może wkrótce odnajdzie się w innej stacji? O tym przekonamy się zapewne niebawem.