Friz i Wersow krytykowani przez TikTokerkę
Życie na świeczniku ma swoje plusy i minusy, o czym Friz i Wersow przekonali się już niejednokrotnie. Nie dość bowiem, że są popularni, to jeszcze ochoczo dzielą się z fanami szczegółami ze swojego życia, w tym wychowywania córeczki Mai. A co za tym idzie – wszelkie ich działania wystawiane są na publiczny osąd.
I tak oto jedno zdjęcie zamieszczone przez celebrytów w social mediach sprawiło, że spotkali się z olbrzymią krytyką. I nie, nie mamy tu na myśli coraz bardziej polaryzującej kwestii pokazywania dzieci w internecie. Poszło o sposób, w jaki przewożą oni swoje dziecko, który – zdaniem pewnego TikTokerki – jest rażąco błędny.
TikTokerka posługująca się pseudonimem izabellal193 zamieszcza w sieci materiały dotyczące szeroko pojętego parentingu i jej uwagę przykuł właśnie post Friza i Wersow. Dziewczyna nie owijała w bawełnę i wprost powiedziała, że tak przewozi się dzieci, jeśli chce im się zapewnić miejsce na cmentarzu, tudzież w najlepszym wypadku wózek inwalidzki. Przede wszystkim problematyczny jest sposób ułożenia małej Mai.
Małe dzieci, niemowlęta przed ukończeniem 12. miesiąca życia, nie mogą bezpiecznie podróżować przodem do kierunku jazdy. Jest to niebezpieczne i może skończyć się naprawdę w trumnie —skwitowała.
Co więcej, zdaniem internautki fotelik, w którym podróżuje Maja nie jest odpowiedni dla tak małych dzieci i może źle wpłynąć nie tylko na jej bezpieczeństwo w trakcie jazdy, ale również ułożenie kręgosłupa.
Wolę nie wyobrażać sobie, co dziecku może się stać, na pewno nic przyjemnego. Może się to skończyć tragedią. Jeśli skończy się tylko poważnymi urazami, ale dziecko będzie żyło, to naprawdę będzie cud. Najlepiej, jakby mała Maja jeździła nadal w łupinie, co najmniej przez 4 miesiące, jak nie więcej — stwierdziła TikTokerka.
