Hotel Paradise 7: Roch Krzyżański o trudach życia
Znienawidzony bohater Hotelu Paradise 7 zniknie z showbiznesu, a w sieci nikt nie będzie go obserwował? Tak zapewne myślała część widzów, którzy oglądali siódmą edycję Hotelu Paradise. W tej pierwsze skrzypce grał Roch. A już na pewno jeśli chodzi o zbieranie krytycznych komentarzy ze strony fanów programu. Roch Krzyżański regularnie dostarczał im bowiem powodów do złości. Spiskował z innymi uczestnikami, okłamywał ich, a co więcej - zdaniem niektórych - miał odgrywać ważną rolę w prześladowaniu jednej z bohaterek show - Łucji. Niewiele brakowało, a Roch wygrałby program. Tak się jednak nie stało i finalnie zwyciężyli Jacek i Kori. Mimo to Roch raczej szybko nie da o sobie zapomnieć. Ostatnio został np. zaproszony na jeden z wykładów na studiach, a także prapremierę filmu. Mocno udziela się też zawodowo. To przysporzyło mu powodów do smutku.
Hotel Paradise 7: Roch musiał wstać z samego rana
Roch Krzyżański z Hotelu Paradise 7 wykonuje wiele zawodów. Oprócz tego, że brał udział w telewizyjnym show, pracuje też m.in. jako instruktor tenisa. Działa też jako model na sesjach zdjęciowych. I właśnie ta profesja sprawiła, że z jego twarzy zniknął ostatnio uśmiech. Roch podzielił się z obserwatorami swoim najgorszym momentem w życiu zawodowym. Opowiedział o tym, że miał nastawiony budzik na 4:30, walcząc o każde pół godziny snu, jednak o 4:00 został obudzony przez szefową, która martwiła się tym, czy wstał i szykuje się już na sesję. Dodajmy, że Roch tego dnia spał zaledwie 2,5 godziny! Pozostaje mieć nadzieję, że mimo tak krótkiego czasu udało mu się dobrze przygotować do sesji i dobrze na niej wyjść.