Marcin Miller - metamorfoza
Polska muzyka disco polo od lat zachwyca fanów tego gatunku i nieustannie się rozwija. Jej początki sięgają jeszcze ubiegłego wieku, gdy triumfy świecili m.in. Zenek Martyniuk i Marcin Miller. Obaj są uznawani przez wielu za królów disco polo i nie narzekają na brak fanów. Marcin Miller regularnie udziela się na jego profilu na Instagramie, na którym śledzi go ponad 95 tysięcy fanów. Nic zresztą dziwnego. Wokalista ma na swoim koncie mnóstwo kawałków, które uznawane są za hity. To m.in. numery "Jesteś szalona", "Najpiękniejsza dziewczyno" i "Wolność". Muzyk na bieżąco przekazuje swoim fanom nowe wiadomości o tym, co słychać w jego życiu. Pokazuje wspólne fotki z mamą, zdradza szczegóły nowych numerów, teledysków i publikuje zdjęcia z koncertów. Ostatnio Marcin Miller pochwalił się swoim obserwatorom wykonaniem zabiegu!
Marcin Miller w studiu urody
Mężczyźni nie dbają o siebie i nie powinni pojawiać się w studiach urody? Marcin Miller postanowił przełamać te stereotypy i udowodnić, że prawdziwy facet nie boi się zabiegów kosmetycznych! Popularny muzyk disco polo udał się ostatnio do studia urody, w którym poddał się zabiegowi depilacji. Muzyk nie poszedł tam jednak bez powodu, a za namową pewnej kobiety... Jak napisała w opisie do zamieszczonego filmiku: "„Córcia” mówi: „tatuś trzeba Cię trochę porobić”🤣 no to jestem♥️". Fani w komentarzach zaaprobowali ten pomysł i zasugerowali nawet, że "córki często dobrze radzą". Pod filmem komentarz zostawiła też wokalistka zespołu Topky, Paula Karpowicz, która w zabawny sposób nawiązała do nazwy salonu, dopytując: "Paula?!". To nie pozostało bez odpowiedzi Marcina Millera. Ten odpisał wokalistce: "Nie jesteś pempkiem świata i jedyna Paula na tym świecie...hi hi". Jak widać muzyk do całej wizyty podszedł z dużym dystansem i bez zbędnej napinki. Za to wyszedł lżejszy o trochę włosów.