Marianna Schreiber walczyła ze zoperowanym nosem. Odparła zarzuty o nieodpowiedzialność
Co zabawne, Marianna Schreiber jeszcze jakiś czas temu otrawcie krytykowała freak fighty i chciała walczyć, by przestały być one formą rozrywki. Teraz jednak sama wystąpiła w Clout MMA i pokonała Monikę Laskowską, zwaną przekornie “najlepszą polską dziennikarką”. Wygrana nie przyniosła jej jednak chwały – widzowie uznali ich starcie za koszmarnie nudne, a samej Schreiber zarzucali brak techniki i odpowiedniego przygotowania, a także hipokryzję.
Sławomir i Kajra biorą rozwód?! Zaskakujące zdjęcia ze znanym aktorem “M jak miłość”
Oberwało jej się też za nieodpowiedzialność. Jeszcze na długo przed walką internauci podnosili argument, że osoba po operacji nosa nie powinna tak szybko stawać do walki – minęło w końcu zaledwie kilka miesięcy. Marianna Schreiber dumnie twierdziła jednak, że rywalka nie zdoła jej nawet trafić w nos. Ponadto stwierdziła, że odbyła konsultację z lekarzem i wszystko jest pod kontrolą.
Fakt, od operacji minęło dopiero siedem miesięcy. To bardzo krótko. Rekonwalescencja trwa do 1,5 roku. Ale byłam na konsultacji u chirurga. Jestem na bieżąco w kontakcie i z badaniami – wyjaśniła na Instagramie.