Maryla Rodowicz poszła do sklepu po bagietkę, a nabiła szokujący rachunek! Internauci są oburzeni

Wpis Maryli Rodowicz zszokował internautów

Maryla Rodowicz od lat zachwyca nas swoimi hitami, które wykonuje na mnóstwie koncertów. Wielu osobom trudno wyobrazić sobie np. imprezę sylwestrową bez występu Maryli Rodowicz. Piosenkarka stała się dla wielu osób ikoną i zyskała już różne przydomki - to m.in. diwa, królowa, czy właśnie ikona. Chyba nie ma w naszym kraju osoby, która nie wymieni choć jednego numeru tej wokalistki. Maryla Rodowicz słynie też z różnych nietypowych wyznań. W jej garderobie zawsze musi znajdować się masło, a gdy go nie ma, potrafi zrobić o to awanturę swojemu menagerowi. Piosenkarka niejednokrotnie dodaje też nietypowe nagrania i wpisy do sieci, które szybko stają się potem viralami w Internecie. Kiedyś np. zdjęcie ze swoimi trenerami podpisała opisem, który jednocześnie zdradzał ich orientację seksualną. Ostatnio Maryla Rodowicz znów zaskoczyła. Dodała wpis, który miał być opowiedzeniem zabawnej historii, która przydarzyła się jej na zakupach. Internautów oburzył jednak jeden szczegół.

Maryla Rodowicz wydała na zakupy niemałą kwotę

Maryla Rodowicz we wpisie na swoim Facebooku opisała zabawną historię, która przydarzyła się jej przy kasie w jednym ze sklepów. Wokalistka poszła na zakupy do jednego z hipermarketów "po bagietkę". Przy kasie doszło do dialogu z panią kasjerką, która zapytała czy Maryla Rodowicz zapłaci kartą (jak zwykle). Wokalistka z dumą odpowiedziała, że tym razem gotówką. Wystraszyła się, że jednak nie ma tyle pieniędzy przy sobie, a kartę zostawiła w innej torebce. Finalnie jednak udało się uzbierać z drobnych całą kwotę. Ile? Niebagatelną sumę! Maryla Rodowicz idąc po bagietkę zapłaciła bowiem w sklepie 1254 złote. W internautach pod jej wpisem aż się zagotowało.

Może magia...też bym tak chciała.Nigdy nie zdażyło mi się żebym w Cerfurze zostawiła taką sumę, jest niewiele mniejszą od mojej emerytury.

Coś droga ta bagietka Pani Marylko😁

myślimy, że rachunek w Carrefour 1254 zł to taka codzienność emerytki skarżącej się niedawno na niskie świadczenia...

- napisali komentatorzy pod wpisem wokalistki.

Jak widać, niektórzy mogą tylko pomarzyć o zrobieniu tak drogich zakupów. Czy Maryla Rodowicz przesadziła? A może to fani niepotrzebnie się oburzyli?