Michał Wiśniewski ma za sobą kilka naprawdę trudnych tygodni. W październiku br. wokalista zespołu Ich Troje usłyszał nieprawomocny wyrok w sprawie ze SKOK-iem Wołomin. Sędzia uznał wokalistę za winnego zarzucanych mu czynów i wyznaczył mu karę 1.5 roku pozbawienia wolności oraz grzywny w wysokości 80 tys. zł. Ten jednak utrzymuje, że jest niewinny, a cała ta sytuacja znacząco wpłynęła na jego życie rodzinne i… podejście do ojczyzny.
CZYTAJ TAKŻE: Magda Narożna przeżyła w nocy prawdziwy koszmar! “Nie wiem co się dzieje”
Michał Wiśniewski ma żal do państwa polskiego
Wokalista i frontman Ich Troje wrzucił ostatnio rodzinną fotkę z wakacji, którą okraszył dość obszernym i emocjonalnym wpisem. Wspomniał m.in. o tym, jak jego rodzina znosi całe to zamieszanie z procesem, a także stwierdził, że choć kocha swoją ojczyznę, nie ma dobrego zdania o naszym państwie.
Wracamy do Polski. Do najpiękniejszego kraju, w którym mogłem przyjść na świat i najgorszego państwa, w jakim przyszło mi żyć. Jedynego, czego pragnąłem po latach sukcesów i porażek, był spokój za oknem w postaci uśmiechu mojej żony. Próżno go szukać, choć każdego dnia zakłada maskę jak każda kobieta i podnosi mnie na duchu, a w głębi serca czuje strach – rozpoczął swą wypowiedź Michał Wiśniewski.
Następnie piosenkarz wyraził żal, że w naszym kraju nie obowiązuje, a przynajmniej nie tak, jak powinna, zasada domniemania niewinności. Zapowiedział przy tym, że wniesie apelację od wyroku, a nawet… opublikuje film, w którym szczegółowo wyjaśni całą sprawę.
Nie żyję w państwie prawa, w którym zasada domniemania niewinności jest tą naczelną. Nie żyję w państwie, w którym trzeba udowodnić winę, a w państwie, w którym trzeba się obronić, a wiadomo, nie każdego stać. Mały, złośliwy człowiek wydał wyrok. (…) Będę walczył do samego końca, bo jestem niewinny. Moi prawnicy pracują nad apelacją, a ja nad filmem, który bezkompromisowo potraktuje ten temat. Potrzebuję czasu, ale dam radę – dodał.