Kajtek Januszkiewicz wystąpi na Eurowizji!
Kajtek Januszkiewicz to absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Obecnie na tzw. gap year - skupia się wyłącznie na samorozwoju, szczególnie w zakresie tańca. A kiedy zaczęła się jego historia właśnie z taką formą spędzania czasu?
- Tańczyć w sumie zacząłem jakoś 12/13 lat temu, w małej szkole tańca w rodzinnym mieście. Zaczynałem od hip-hopu i tańczenia w formacji. Sprawiało mi to ogromna przyjemność. Jednak moją pełna miłość do tańca zrozumiałem wtedy kiedy zobaczyłem waacking. Zobaczyłem go na zawodach tanecznych w Poznaniu w 2017 roku. Uśmiechnięci ludzie, w pięknych strojach, tańczący w szalony sposób do szalonej muzyki (disco z lat 70). Jak ich zobaczyłem, to jak tańczą, wyrażają się na parkiecie, to zakochałem się od pierwszego wejrzenia, właśnie w waacking’u. (Waacking to styl taneczny pochodzący z Los Angeles, z ery muzyki disco w latach 70. Jest ewolucją punkingu. Był tworzony w undergroundowych klubach przez gejów, osoby czarnoskóre i pochodzenia latynoskiego. To taniec o wolności i byciu sobą. Sam taniec skupia się na technice, głównie rąk, muzykalności i performance). Zacząłem chodzić na zajęcia w 2020 roku. Tańczę waacking już prawie 5 lat i nie widzę innej opcji jak tego nie kontynuować, rozwijać się w nim dalej - powiedział dla voxfm.pl Kajtek.
Już wcześniej pokazywał on swój taniec w mediach społecznościowych. Nie tylko po to, aby pokazać siebie, ale również ten styl tańca. Bawi się mediami społecznościowymi, jednak niestety, zdarzają się hejterskie komentarze. Jak na to reaguje?
- Oczywiście zdarzają się nieprzyjemności, staram się nie zwracać na nie uwagi. Nie każdemu musi się podobać, co robię, jednak wychodzę z założenia, że nie trzeba pisać, np. głupot w komentarzach czy w dm (wiadomościach prywatnych - przyp.pd) do danego twórcy, tylko po prostu omijać content, który nas nie interesuje. Jeśli pojawiają się bardzo niemiłe/obraźliwe komentarze to często je usuwam. Nie chcę otaczać się negatywną energią - podsumował Kajtek.