Rolnicy. Podlasie: Andrzej z Plutycz potrzebował 10 minut
To jedna z najbardziej charakterystycznych postaci w świecie polskiego rolnictwa. Andrzej z Plutycz dał się poznać szerszej publiczności dzięki swojemu występowi w programie Rolnicy. Podlasie. To ten format przyniósł mu sporą rozpoznawalność. Do tego stopnia, że do Plutycz zjeżdżają się fani z całej Polski, co czasami ma nawet denerwować samych sąsiadów Andrzeja. Mimo to - mężczyzna nadal występuje w programie Rolnicy. Podlasie i zdaje się nie przejmować żadną krytyką, a tej w sieci zbiera całkiem sporo. Internauci zarzucają mu, że jest leniwy i zbyt dużo na wszystko narzeka. Pojawiają się też porównania do brata Jarka, o którym komentujący piszą, że ma "łeb na karku". Ostatnio Andrzejowi znowu się oberwało. Aż trudno uwierzyć o co poszło tym razem.
Andrzej z Plutycz walczy z traktorem
W ostatnich tygodniach Andrzej z Plutycz nieco zniknął z Internetu, a wszystko przez to, że był w sanatorium. Popularny bohater Rolnicy. Podlasie już jednak wrócił i znowu można oglądać jego przygody w telewizji, a także w sieci. Ostatnio Andrzej wziął się za zakładanie osłon na traktor. To wszystko zajęło mu trochę czasu. A to był wystarczający powód do krytyki ze strony internautów.
No w 10 minut osłony założyć,to dla Andrzeja sukces i na dziś limit pracy wyczerpany 😂😂😂
Ja pierdziele 11 minut osłony zakłada
parodia 10 minut zakładania osłon
- napisali internauci pod filmem.
Jak widać znawców w sieci nie brakuje. Jednak Andrzej z Plutycz z serialu Rolnicy. Podlasie chyba się nimi szczególnie nie przejmuje. W końcu najważniejszym jest, żeby traktor działał.