Jeszcze przed rozpoczęciem Oscarowej Gali organizatorzy zostali mocno skrytykowani za skrócenie transmisji telewizyjnej. Tym samym laureaci statuetek za produkcje krótkometrażowe, dźwiękowcy, montażyści, charakteryzatorzy, kompozytorzy i scenografowie zostali pozbawieni możliwości świętowania swojego wyróżnienia z publicznością na żywo.
Wielu krytyków wskazuje też zatrudnienie trzech komiczek - Amy Schumer, Reginy Hall i Wandy Sykes - w roli prowadzących galę. Panie przywitały widzów żartując, że jeden dla produkcji tańsze było zatrudnienie trzech pań, zamiast jednego mężczyzny.
Will Smith i bójka na scenie
Jednak najbardziej skandaliczny występ wieczoru należy zdecydowanie do Willa Smitha. Ten starł się z Chrisem Rockiem, który zaczął żartować z fryzury jego żony... cierpiącej na łysienie plackowate. Choć prawdopodobnie Rock nie musiał wiedzieć o chorobie małżonki aktora, to skończyło się siarczystym policzkiem wymierzonym przez Smitha.
Polecany artykuł:
Choć pojawiły się głosy, że całą sytuacja była ustawką, to awantura wyglądała na tyle poważnie, że po uderzeniu mikrofony zostały wyciszone, a cała transmisja chwilowo wstrzymana. Pół godziny później Will Smith odebrał Oscara za główną rolę w filmie "King Richard. Zwycięska rodzina". Aktor próbował tłumaczyć swoje zachowanie nawiązując do granej postaci, która w filmie także broni swojej rodziny.