Skolim wkurzył się na koncercie
W ostatnich latach Skolim stał się jednym z najpopularniejszych piosenkarzy młodego pokolenia. To wszystko za sprawą numerów, pod którymi w sieci gromadzi wielomilionowe wyświetlenia. Konrad Skolimowski wydał m.in. takie kawałki, jak Wyglądasz idealnie, Kiss me baby czy Nie dzwoń do mnie mała. Dzięki tym numerom został okrzyknięty przez swoich fanów królem latino. Skolim nie narzeka też na brak pracy. Podróżuje po całej Polsce, a nawet świecie, by zapewnić swoim fanom trochę rozrywki na koncertach. Na tych zawsze panuje prawdziwy szał i pojawiają się tłumy. Skolim ma bowiem bardzo oddanych fanów, którzy wspierają swojego idola. Wsparcie przyda się zapewne i teraz, ponieważ ostatnio Konrad Skolimowski wściekł się na jednym ze swoich koncertów. Ze sceny padły mocno nieparlamentarne słowa.
Skolim zaczął bluzgać ze sceny
Skolim w każdym tygodniu podróżuje po Polsce i ma jakiś koncert. Czasem ma ich nawet kilka jednego dnia. A w takiej sytuacji nie trudno o zdenerwowanie. Emocje narastają, a gdy coś idzie nie pomyśli "króla latino" nietrudno o wybuch furii. Tak było i na jednym z ostatnich występów, które dał Skolim. Piosenkarz przerwał wykonywanie numeru Kiss me baby, ponieważ z głośników usłyszał sprzężenie. To wyprowadziło go z równowagi. "Stój! Mogę tę głośniki ogarnąć? Bo mnie tak wku...wia to piszczenie, że to jest niepojęte" - powiedział nagle ze sceny Skolim. W komentarzach pod filmem z tej sytuacji wylała się na niego fala krytyki. Zdaniem internautów piosenkarz zaczął gwiazdorzyć i mógł zwrócić uwagę w bardziej kulturalny sposób. Zgadzacie się czy przyznajecie rację "królowi latino"?