Sławomir Świerzyński żali się na wysokość emerytury
Życie gwiazd to zazwyczaj do emerytury istna sielanka. Sława, popularność, koncerty, wyrazy sympatii ze strony fanów i opływanie w luksusy. Niektórzy szybko wpadają w ten wir i zaczynają sobie kupować drogie samochody, domy i inne rzeczy, nie myśląc o tym, co będzie potem. A trzeba pamiętać, że gwiazdy nie pracują na umowę o pracę, więc jeśli same nie zadbają o swoją emeryturę, to nikt za nie tego nie zrobi. Potem niektórzy żalą się na zbyt małą ilość pieniędzy i zaczynają wyprzedawać swój majątek, proszą fanów o wsparcie albo koncertują nawet w czasie, kiedy w teorii powinni odpoczywać. Bo trudno wyobrazić sobie życie za np. 800 zł. Jakiś czas temu na wysokość wyliczonej przez ZUS emerytury pożalił się Sławomir Świerzyński z zespołu Bayer Full. Ile miałby dostać muzyk?
Emerytura lidera Bayer Full
Jego piosenki zna większość Polaków, a on sam podobno podbijał nawet Chiny (choć w to nie wszyscy do końca wierzą). Wydawać by się mogło, że w takim razie Sławomir Świerzyński z Bayer Full będzie mógł liczyć na ogromne kokosy. O czym innym świadczy jednak jego emerytura, którą wyliczył mu ZUS. Jak wynika z wypowiedzi znanego muzyka disco polo dla Super Expressu - ZUS gwarantuje mu według pisma, która otrzymał 386 złotych emerytury. Gwiazdor przyznał też, że zarówno on, jak i jego żona nie mogli w to uwierzyć. Trudno się dziwić, bo niełatwo wyobrazić sobie życie za takie pieniądze. Pozostaje mieć nadzieję, że Sławomir Świerzyński w przeciwieństwie do innych gwiazd pomyślał o tym, żeby odłożyć sobie co nieco na emeryturę z wcześniejszych pensji i nie musieć martwić się o przeżycie.