Na co dzień czy na codzień? Na pewno czy napewno?
Choć wydaje nam się, że językiem polskim posługujemy się profesjonalnie i biegle, to jednak wciąż może on skrywać przed nami tajemnice. Bo choć ojczysty, bywa podchwytliwy. Okazuje się, że przyzwyczajeni do posługiwania się elektroniką i słowem mówionym często zapominamy jak prawidłowo zapisać takie frazy jak "na pewno" czy "na co dzień". Trudność sprawić nam mogą również pułapki ortograficzne jak "gżegżółka" czy "rzeżucha". Sprawdziliśmy też jak Polacy radzą sobie z rozwinięciem skrótowców typu . SOR, PCK, PKiN, CBŚ czy CBA. Przetestowaliśmy też giętkość języków na takich łamańcach jak "Stół z powyłamywanymi nogami", "w Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie", "Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego" czy "W czasie suszy szosa sucha". Jak poszło? Zobaczcie sami!
CZYTAJ TAKŻE: Czy Janina była PIJANA?! Pierwsza Zmiana chciała badać słuchaczkę ALKOMATEM!