Sylwia Bomba ulubienicą widzów Gogglebox. Przed telewizorem
Choć niemal wszystkie gwiazdy programu Gogglebox. Przed telewizorem starają się o sympatię widzów, jedni jej poziom mają większy, a inni mniejszy. To można dość łatwo zobaczyć m.in. na przykładzie tego, które z gwiazd nadal są na ekranie po 10 latach nadawania formatu, a które niestety pożegnały się z produkcją. Od pierwszego odcinka z Gogglebox. Przed telewizorem jest Sylwia Bomba. Ta nie tylko regularnie zasiada od lat na kanapie, ale i pojawiała się w innych programach TTV, a nawet w show Taniec z gwiazdami, gdzie jak sarenka pląsała po parkiecie. Jednak udziela się nie tylko tam. Sylwia Bomba z Gogglebox. Przed telewizorem prowadzi bowiem również swoje konta w social mediach. Tylko na Instagramie obserwuje ją blisko 957 tysięcy osób. To tam dzieli się ważnymi wydarzeniami ze swojego życia. Ostatnio na jej profilu pojawił się jednak zaskakujący wpis.
Sylwia Bomba z Gogglebox. Przed telewizorem okradziona
Obserwatorzy, którzy zajrzeli na profil, który prowadzi Sylwia Bomba z Gogglebox. Przed telewizorem mogli być ostatnio nieco zdziwieni. Dość niespodziewanie na jednej z relacji pojawiły się bowiem mocne słowa uznania dla partnera gwiazdy TTV. W dodatku bez żadnego zdjęcia, ani kontekstu. Na różowym tle można było przeczytać: "Kocham Grega. Jest moim szczęściem, skarbem, kochany, miły, romantyczny, skarb na całe życie". I w zasadzie można by było pomyśleć, że słowa te napisała sama Sylwia Bomba z Gogglebox. Przed telewizorem, ponieważ nie raz w wywiadach wypowiadała się o Gregu w samych superlatywach. Gwiazda TTV dość szybko rozwiała jednak wątpliwości, dodając kolejną relacją z Gregiem i świętym Mikołajem, który wręczył mu w tym rok rózgę. Tym razem opis brzmiał: "Już wiecie dlaczego Greg dostał rózgę od Mikołaja, bo kradnie mi telefon i pisze głupoty". Czy to oznacza, że story, które dodał partner gwiazdy Gogglebox. Przed telewizorem nie ma pokrycia w rzeczywistości?