Szokująca sytuacja na koncercie Playboys
Wakacje to czas, kiedy zespoły disco polo mają pełne ręce roboty. Jeżdżą od miejscowości do miejscowości, odwiedzając swoich fanów nawet w najodleglejszych zakątkach Polski. I są to nie tylko duże występy, które transmitują telewizje lub wydarzenia, które organizowane są przez duże miasta. Często artyści występują np. na dożynkach lub w mniejszych miejscowościach. Ich włodarze starają się zawsze, by wszystko przebiegło perfekcyjnie, jednak czasem zdarzają się i niecodzienne sytuacje. Ostatnio mógł się o tym przekonać Kuba z zespołu Playboys. Gwiazdor formacji, która stworzyła hitowe "Ja w to nie wierzę", "Bahamy, morze, Miami", "Tylko ty" ma na scenie zawsze mnóstwo energii. Kuba jest po prostu prawdziwym wulkanem. I ostatnio konstrukcja chyba tego nie wytrzymała...
Na koncercie Playboys zapadła się scena
Występy Playboys przynoszą fanom zawsze dużo emocji. Ostatnio tych mógł doświadczyć jednak sam Kuba Urbański. W trakcie jego występu zapadła się bowiem scena! Na szczęście nie cała i nikomu nic się nie stało. Uszkodzeniu uległ fragment sceny, który znajdował się z przodu. Dlatego na moment Kuba podszedł do schodków na backstage'u i poinformował kolegę ze swojego zespołu, co się stało. Po czym szybko wrócił do publiczności, nie dając po sobie poznać, że coś jest nie tak. Nagraniem z tej sytuacji muzyk podzielił się na swoim Tik Toku. Fani w komentarzach byli dość mocno rozbawieni tą sytuacją.
tego nie da się obejrzeć jeden raz 🤣🤣
Ale jak z gracją tupta wracając 😂
Jak Kuba tak pięknie tańcuje to nawet scena nie wytrzymuje 😁😁😁
- czytamy w komentarzach.
Na szczęście scena nie przeszkodziła w koncercie, a fani bawili się podczas niego wyśmienicie. Mimo to, życzymy Kubie, żeby więcej nie zdarzały mu się już podobne niespodzianki.