Victoria Wojciechowska w Hotelu Paradise
Victoria Wojciechowska, która zyskała przydomek "Tori" pokazała się w 7. sezonie Hotelu Paradise. Kobieta dotarła do tzw. tygodnia finałowego w parze przyjacielskiej z Krzysztofem Ćwiertnią. Już wtedy opowiadała o sobie, że jest młodą bizneswoman, która pracuje z językiem niemieckim. A dlaczego z tym językiem? Victoria jako dziecko mieszkała z rodzicami w Niemczech w Zagłębiu Ruhry i tam odbyła część swojej edukacji. Jako nastolatka wróciła z rodzicami do Polski, gdzie dokończyła szkołę.
W wywiadzie z Pawłem Babiuchem w jego najnowszym podcaście opowiedziała, co dał jej Hotel Paradise.
- Na pewno Hotel nauczył mnie, że mam sporą pewność siebie. Początkowo przeżywałam hejt, ale dzięki rodzinie dałam radę - powiedziała Tori.
Tori Wojciechowska w niemieckim reality show "Are You the One?"
Tori postanowiła wziąć udział w niemieckim reality show "Are You the One?". Polega on na tym, że jest 11 kobiet i 10 mężczyzn. Psychologowie na podstawie ankiet z uczestnikami, tworzą im pary. Często przez kryteria wyglądowe, a czasami intelektualne
- Chodzi o to, żeby poznawać mężczyzn. Potem w noc świateł siadamy w takiej konstelacji, jak myślimy, że możemy być dopasowani. Zapalają się światła i my nie wiemy, kto do kogo pasuje - powiedziała Tori w podcaście.
Co ważne, pary dostają potwierdzenie przez wejście do konkretnych kapsuł. Inaczej nie są w stanie potwierdzić oficjalnie do samego finału, kto do kogo pasuje. Dlaczego Tori postanowiła wziąć w tym udział?
- Lubię wyzwania i poznawanie nowych ludzi. Fakt, że zabrano mi telefon i mogłam skupić się na ludziach, to fajna przygoda. Skupiamy się tylko na sobie. Do tego kolejny kraj, który mogłam zwiedzić - Tajlandię. Tam nie było tak, że byli typowi Niemcy, tylko różne kultury z różnych krajów. Spore zróżnicowanie wśród ludzi. Było naprawdę ciekawie. Inaczej niż w Hotelu - opowiadała Tori.
Różnice między polską a niemiecką widownią
Paweł Babiuch zapytał ją o różnice między programami. Jak powiedziała Tori, w Niemczech stawia się bardziej na robienie contentu. Jeżeli go się nie robi, ma się mniej czasu antenowego.
- Widownia w Niemczech jest bardziej otwarta, bo tego typu programów jest mnóstwo. [...] Kiedyś w Hotelu Paradise w Polsce jedna para się ze sobą przespała i ludzie to krytykowali - opowiadała Tori.
Główną różnicą między programami jest też właśnie odbiór przez konkretne narody. Jak opowiada influencerka, w Niemczech ludzie mają mnóstwo reality show i są one o wiele mocniejsze niż te w Polsce.
- W Niemczech ludzie są bardziej na luzie i wiedzą, na czym to wszystko polega. Oni oczekują tych dram. W Polsce było narzekanie, że jak tak można [...]. A w "Are You the One?" ten hejt mnie kompletnie nie rusza. Niektórzy to dalej drążą, ja się w to nie wdrążają, mi się nie chce. [...] - powiedziała Tori.