Od czterech tygodni w lasach Pogórza Przemyskiego, niedaleko Arłamowa, przy drodze z Kwaszeniny do Markowej, trwa protest - blokada wycinki prowadzona przez osoby z Inicjatywy Dzikie Karpaty.
CZYTAJ TAKŻE: RZESZÓW: Niedawno wyszedł z więzienia, ale i tak zaczął kraść. 22-latek usłyszał zarzuty
Zaatakował kijem bejsbolowym kobiety
Jak podała Inicjatywa w komunikacie przesłanym mediom, w nocy z piątku na sobotę „pokojowy protest został zaatakowany przez grupę zamaskowanych mężczyzn”. „Około godziny 23 na blokadzie pojawiło się auto z 5 mężczyznami, jeden z nich zaatakował kijem bejsbolowym 4 biorące udział w proteście kobiety, jedną z nich pobił” – podano. Napastnicy mieli także zniszczyć auto należące do protestujących.
Policja przesłuchała właściciela pojazdu
Na miejsce zdarzenia została skierowana grupa dochodzeniowo-śledcza, która przyjęła zawiadomienie. Dalsze ustalenia, w tym przesłuchania świadków, pozwoliły na zmianę kwalifikacji prawnej. Czynności prowadzone są w sprawie zmuszania groźbą lub przemocą do określonego zachowania i uszkodzenia mienia.
Policjanci ustalili właściciela pojazdu, którym sprawcy przyjechali na miejsce zdarzenia. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka. W tej sprawie trwają dalsze czynności, nikt w tej sprawie jeszcze nie usłyszał zarzutów.