Wczoraj około godz. 19, dyżurny krośnieńskiej komendy otrzymał informację, że ulicami Jedlicza porusza się prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca. - Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy, wykonywał nieskoordynowane manewry, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu – informuje KMP Krosno. Chwilę później, kierowca nieudolnie próbował zaparkować auto, w wyniku czego zjechał z chodnika na podmokły grunt, doprowadzając do unieruchomienia samochodu. Gdy na miejscu pojawił się policyjny patrol, mężczyzna - pod widocznym wpływem alkoholu - zaprzeczał, że tego dnia kierował fiatem.
ZOBACZ: Wiemy, gdzie będą nowe odcinkowe pomiary prędkości na Podkarpaciu [LISTA]
Monitoring prawdę powiedział
Funkcjonariusze sprawdzili zapis kamer monitoringu sklepu. Nagranie, a także zeznania świadków jednoznacznie potwierdziły, że mężczyzna przyjechał dostawczym fiatem pod sklep i miał trudności z manewrowaniem pojazdem.
W konsekwencji zjazdu z utwardzonego placu na grząski teren, za kierownicą usiadła pasażerka, której udało się wyjechać z koleiny i zaparkować przy sklepie – przekazuje KMP Krosno.
Badanie stanu trzeźwości 42-latka wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w jego organizmie, a towarzyszącej mu 54-latki, około 1,3 promila. Policjanci zatrzymali prawo jazdy zarówno mężczyzny, jak też podróżującej z nim kobiety.