Nabór na mikroinnowacje w ramach projektu „Rzeszów to My” trwał od 17-go kwietnia do 17-go maja. W tym czasie mieszkańcy zgłaszać mogli swoje pomysł na poprawę jakości życia w mieście w trzech kategoriach- nowoczesna i przyjazna przestrzeń miejska dla mieszkańców, rozwiązania ułatwiające poruszanie się po mieście oraz zieleń miejska.
Podobnie, jak w przypadku poprzedniego naboru, w ramach którego powstanie m.in. trzmielowisko czy ekologiczny mural, większość zadań zaproponowanych przez rzeszowian dotyczyła zagospodarowania zieleni. Spośród 16 nadesłanych prac, największe uznanie wśród organizatorów wzbudziły 3. Były to domki dla jeży i budki dla jerzyków, społeczny ogród owocowo-warzywny oraz naturalny, dziki plac zabaw.
Ten ostatni powstać ma na osiedlu Krakowska Południe, na ul. Kotuli. Jego idea polega na tym, że to dzieci będą decydować o tym, czym staną się np. ułożone w rożnych konfiguracjach konary. Pojawić ma się tam także tzw. „ścieżka bosych stóp”, która wykonana zostanie z materiałów danych przez naturę- piasku, żwiru, szyszek czy igieł drzew iglastych. Zbudowany będzie też labirynt. Oprócz naturalnego placu zabaw, miasto chce zbudować także w tamtym rejonie integracyjne Miasteczko Ruchu Rowerowego, dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
W mieście, w ramach projektu realizowanego przez Urban Lab Rzeszów, pojawią się także budki dla jerzyków i domki dla jeży. Te pierwsze są sprzymierzeńcem człowieka w walce z komarami. Jeden mały jerzyk potrafi skonsumować w ciągu doby nawet 20 tysięcy komarów. Domki dla jeży zaś mają stanowić schronienie dla nich w okresie jesienno-zimowym.
Społeczny i pokoleniowy zarazem ogród owocowo-warzywny powstanie na Baranówce, przy Szkole Podstawowej nr 25. Znajdą się w nim m.in. drzewa owocowe i warzywniki. Będzie miał powierzchnię około 360 m kw.