Wolontariusze rzeszowskiej Fundacji Felineus gorąco wierzą, że spełnienie jednego z ich największych marzeń jest naprawdę blisko.
W serwisie Ratujemy Zwierzaki trwa konkurs, w którym stawką są wysokie dofinansowania dla organizacji pomagających zwierzętom. Felineus ma spore szanse, ale potrzebna jest wasza pomoc. Nie liczy się wpłacona kwota, a liczba dokonanych wpłat.
– Wygrywają te organizacje, które mają największą liczbę głosów, czyli największą ilość tzw. „unikalnych darczyńców”. Wystarczy tylko jedna złotówka, żeby przybliżyć nas do realizacji naszego największego marzenia, czyli do zorganizowania kociego szpitalika – mówi Karolina Stępień z Fundacji Felineus.
Fundacja opiekuje się niemal dwustoma kotami. Wiele z nich potrzebuje leczenia i stałej opieki weterynaryjnej. Tylko podstawowe koszty miesięcznego utrzymania kociaków to kwoty rzędu 400 zł - 4000 zł. Zależy ona od stanu zdrowia zwierzaka, zakresu leczenia czy specjalistycznej karmy. Zdarzają się także takie sytuacje, w których koszt przygotowania kota do adopcji wyniósł ponad 10 000 zł. Jest to przykład wydatków, jakie pochłania opieka i przywrócenia do zdrowia kotów powypadkowych czy ciężko bądź przewlekle chorych.
Koci szpitalik w Rzeszowie. "Sprawa życia i śmierci"
Szpitalik pozwoliłoby nie tylko znacznie zminimalizować koszty opieki nad podopiecznymi fundacji, ale również szybciej reagować na zgłoszenia oraz zwiększyć zakres pomocy oferowanej potrzebującym kotom. Niestety uruchomienie takiej instytucji to spore koszty. W ramach konkursu organizator przyznaje 12 nagród - 12 dotacji (3 x 100,000 zł, 3 x 50,000 zł, 3 x 30,000 zł i 3 x 10,000 zł). Oznacza to, że 12 organizacji będzie mogło spełnić swoje marzenia.
– Szpital to sprawa często życia i śmierci, bo często decyduje moment czy jest gdzie przewieść kota, a w Rzeszowie jest tylko jedna komercyjna opieka szpitalna, i tylko tam jest możliwe np. nocne ratunkowe przyjęcie. A to jest za mało w zderzeniu z potrzebami – mówi Ela Kloc z Fundacji Felineus.
