Podczas wczorajszego spotkania wybrano zespół przedstawicieli wszystkich gmin zainteresowanych projektem. Jego celem będzie ostateczne zatwierdzenie przebiegu trasy, a następnie praca nad jej realizacją. Samorządowcy liczą, że na wspólne przedsięwzięcie uda się pozyskać zewnętrzne dofinansowanie.
CZYTAJ TAKŻE: Antonow 225 Mrija utknął na lotnisku w Jasionce. Na pomoc przylecieli mechanicy z Ukrainy
Kilka pomysłów na przebieg trasy
Jeden z pomysłów na trasę z malowniczymi widokami to poprowadzenie szlaku z Rzeszowa na Magdalenkę i w kierunku Woli Rafałowskiej. - Gmina Chmielnik wybudowała tam niedawno piękną, mało uczęszczaną trasę, która jest bardzo popularna wśród rowerzystów – zwraca uwagę wójt gminy Łańcut, Jakub Czarnota.
Zdaniem Daniela Kunysza, rzeszowskiego radnego, który jest jednym z pomysłodawców budowy trasy, uwagę należy skupić jednak przede wszystkim na budowie drogi rowerowej, odseparowanej od ruchu samochodowego. - Chciałbym, aby była to typowa autostrada rowerowa. Taka, która sprawi, że jazda rowerem będzie dla okolicznych mieszkańców alternatywą dla jazdy samochodem – mówi Daniel Kunysz.
Marcin Brzychc, zastępca wójta gminy Krasne chciałby poprowadzić trasę bliżej drogi krajowej 94, ale przez tereny zielone. - Wytypowaliśmy już najlepszy przebieg trasy przez naszą gminę. Wymaga on uzgodnień z właścicielami działek i Wodami Polskimi, bo widzimy ją w rejonie potoku Młynówka. Ale jestem optymistą w kwestii rozmów – mówi Marcin Brzychc.
Prezydent Konrad Fijołek jest za budową drogi oddzielonej od ruchu samochodowego, ale nie wyklucza innych wariantów.
- Można je realizować niezależnie od siebie. Docelowo będziemy pracować nad autostradą rowerową, ale dopóki nie będziemy mieć wszystkich potrzebnych na ten cel terenów, można oczywiście fragmentami włączyć w jej przebieg ulice na terenie sąsiednich gmin, które w tej chwili służą samochodom. Trzeba je odpowiednio oznakować, aby zapewnić rowerzystom bezpieczeństwo – mówi prezydent Rzeszowa.
Polecany artykuł: