Miejsce nie zostało wybrane przypadkowo-ze względu na bardzo małe zaludnienie, nie ma tam zanieczyszczenia nieba sztucznym światłem, zaś w ogólnym krajobrazie dominuje przyroda. Ciemność i brak tzw. świetlnego smogu sprzyja też funkcjonowaniu zwierząt, dla których czasem pora nocna jest jedynym momentem doby, w którym mogą wyjść na żer.
Z myślą o fascynatach obserwowania nocnego nieba powstał właśnie w Bieszczadach, dokładnie w Tarnawie Niżnej, nowy punkt, z którego można podziwiać błyszczące, jasne punkty. Jak informuje Grażyna Holly, z-ca dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego- Według fachowców w każdą bezchmurną noc, kiedy nie świeci księżyc, na bieszczadzkim niebie można zobaczyć nawet 7 tysięcy gwiazd. Dla porównania, na obszarach wiejskich, gdzie świecą jedynie pojedyncze lampy, liczba ta spada zaledwie do około 2,5 tysiąca.
Tym samym stworzone zostało miejsce do uprawiania, zyskującej coraz większą popularność, astroturystyki i astrofotografii. Poszerza się także przez to oferta Bieszczadzkiego Parku Narodowego, który osobom przyjeżdżającym w góry, poza wyprawami na szlaki, proponuje także ciekawe atrakcje w dolinach, m.in. w Dolinie Górnego Sanu.
Domek do obserwacji gwiazd powstał w ramach współpracy polsko-słowackiej. Korzystać będzie można z niego już w przyszłym roku.