Na chwilę przed północą, na ul. Słowackiego w Jarosławiu, trzech policjantów z wydziału patrolowo-interwencyjnego, w czasie wolnym od służby, idąc ulicą, zwrócili uwagę na renaulta, którego kierowca na łuku drogi, uderzył w zaparkowanego na jezdni opla. Siła uderzenia spowodowała, że opel wjechał jeszcze w elewację budynku znajdującego się w pobliżu. Zaraz po zderzeniu, pijany kierujący wysiadł z samochodu i zamienił się miejscami z pasażerem, co nie umknęło uwadze policjantów. Mężczyzna, który usiadł za kierownicą renaulta zjechał z drogi i zaparkował na chodniku.
CZYTAJ TAKŻE: Pruchnik: 17-latek wjechał w ogrodzenie. Miał w aucie mefedron i ekstazy
Pijany kierowca zamienił się miejscami z pasażerem, który... też był pijany
Policjanci podeszli do auta. Na ich widok mężczyźni zaczęli się dziwnie zachowywać i próbowali uciec. Funkcjonariusze podejrzewając, że mogą być pod wpływem alkoholu, powiadomili dyżurnego z Jarosławia, który na miejsce wysłał policyjny patrol, a sami uniemożliwili im ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Jak się okazało, kierujący renaultem, 22-letni mieszkaniec Jarosławia, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Natomiast 26-letni mieszkaniec Jarosławia, który był pasażerem i też kierował autem, miał 0,70 promila alkoholu w organizmie.
To nie koniec kłopotów
Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. 26-latek posiadał przy sobie woreczki strunowe z suszem roślinnym oraz białą skrystalizowaną substancję. W czasie przeszukania domu mężczyzny, policjanci znaleźli susz roślinny. Wstępne badanie potwierdziło, że zabezpieczone substancje to marihuana i mefedron.
Polecany artykuł: