Pola

i

Autor: Pola walczy z SMA/fot.M.Jędrzejak

Pola trafiła do szpitala po zadławieniu. Rodzice: życie pisze inny scenariusz

2023-01-27 13:12

W piątek 13 stycznia okazało się, że na zbiórce Poli Matuszek, chorej na SMA dziewczynki z Podkarpacia zebrano wystarczającą sumę pieniędzy, aby mogła rozpocząć terapię. Kilka dni temu okazało się jednak, że Pola trafiła do szpitala po zadławieniu się. W piątek 27 stycznia rodzice przekazali wiadomość, że ich córeczka wciąż utrzymywana jest w stanie sedacji.

W połowie stycznia dostali nadzieję, że ich córeczka wyzdrowieje, a zaledwie kilkanaście dni później musieli przekazać przykrą wiadomość. Rodzice Poli Matuszek, dziewczynki chorej na SMA, której historię poznała cała Polska, poinformowali, że ich córeczka trafiła do szpitala.

- Kochani… miały być tutaj już tylko same dobre wiadomości, ale, póki co, życie pisze inny scenariusz dla naszej rodziny… przedwczoraj nasza Polunia zadławiła się i trafiła do szpitala… jest wprowadzona w stan sedacji, podłączona do respiratora… a my czekamy… czekamy, modlimy się i wierzymy, tak mocno jak najmocniej tylko wierzyć można, że za chwilę wszystko będzie dobrze (pisownia oryginalna) – przekazali na FB.

Rodzice proszą o modlitwę

W piątek 27 stycznia rodzice poinformowali, że stan Poli nie poprawił się, a to co dzieje się w ich życiu w ostatnich dniach jest jak „zły sen”.

- Dostajemy od Was wiele wiadomości, przepraszamy, ale nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na każdą, nie mamy siły odpowiadać… To wszystko, co się teraz dzieje jest jak zły sen, z którego tak bardzo chcielibyśmy się obudzić, a nie możemy… Jedna sekunda przewróciła nasze życie do góry nogami... Pola wciąż utrzymywana jest w stanie sedacji. Śpi. Śpi od kilku dni… Wokół niej mnóstwo aparatury. Przed Nią kolejne i kolejne badania. Wczorajsze wyniki rezonansu magnetycznego główki Poli niestety nie wyszły dobrze… Nie wiemy, co przyniesie kolejna minuta… Ciszę przelewamy łzami i modlimy się o cud... Prosimy, jeśli możecie, módlcie się razem z nami, żeby Polunia wróciła do nas… (pisownia oryginalna) – przekazali.

Policjanci znaleźli potrąconego psa Lesia. Żaden samorząd nie chciał pomóc
Źródło: Pola trafiła do szpitala po zadławieniu się. Rodzice: życie pisze inny scenariusz