Wczoraj na terenie powiatu sanockiego doszło do kilku prób oszustwa metodą „na policjanta”. Do mieszkańców dzwonił mężczyzna podający się za policjanta i informował, że ich oszczędności mogą być zagrożone. Niestety w jednym przypadku oszustom udało się wprowadzić w błąd kobietę. Seniorka przekazała przestępcom oszczędności.
– Do kobiety, na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się z imienia, nazwiska oraz z pełnionej funkcji „ policjanta” i poinformował o rzekomo prowadzonych działaniach. Fałszywy funkcjonariusz ostrzegł przed nieuczciwymi pracownikami banku, którzy mieli oszukiwać ludzi. Podał również pełną instrukcję, w jaki sposób kobieta ma mu pomóc w ich zatrzymaniu – informują mundurowi z Sanoka.
Dzwonił kilka razy
Kobieta wykonywała przekazywane przez oszusta wskazówki. 74-latka wybrała pieniądze z banku i przekazała nieznanemu mężczyźnie, który został wysłany przez fałszywego policjanta. Oszust, do czasu zakończenia „akcji”, utrzymywał z kobietą stały kontakt telefoniczny.
- Na tym jednak przestępca nie poprzestał. Oszust przekonywał kobietę, że za kilka dni zadzwoni, w celu przeprowadzenia jeszcze jednej akcji. Nakazał pokrzywdzonej, aby w tej sprawie milczeć, nigdzie nie dzwonić i zachować wszystko w tajemnicy – tłumaczą mundurowi.
Wieczorem seniorka przyjechała do sanockiej komendy Policji, aby sprawdzić, czy rzeczywiście taka akcja jest prowadzona. Niestety w komendzie dowiedziała się, że stała się ofiarą oszusta.
Źródło: Seniorka z Sanoka uwierzyła fałszywemu policjantowi. Straciła sporo pieniędzy– Funkcjonariusze zajmują się teraz dalszym wyjaśnieniem sprawy – słyszymy na komendzie.