Fabuła filmu
Frankfurt 1943. Tytułowy bohater Filip jest typowym kosmopolitą i niezdolnym do głębszych uczuć uwodzicielem. W Polsce stracił całą rodzinę. Będąc w sercu nazistowskich Niemiec, ukrywa swoje żydowskie pochodzenie i niejednokrotnie wymyka się śmierci. Pracuje jako kelner w restauracji ekskluzywnego hotelu i beztrosko korzysta ze wszystkich uroków życia, otoczony luksusem, pięknymi kobietami i przyjaciółmi z całej Europy. Jednak gdy wojna zaczyna zbierać krwawe żniwo wśród najbliższych mu osób, ten misternie zbudowany świat, który go otacza, rozsypuje się jak domek z kart. Niebawem alianckie bombowce zmiotą z powierzchni ziemi tę tętniącą życiem wieżę Babel.
Kin jest Filip? To dwudziestoletni egoista, cynik, kosmopolita, niezdolny do głębszych uczuć, zakochany w sobie przystojny prowokator. Polski Żyd, który znalazł się w oku cyklonu, stracił w Polsce wszystkich i wszystko, a teraz chce tylko przetrwać na terytorium wroga. Dość pomników bohaterom wojny! Czas na antybohaterów, którzy po prostu chcieli przeżyć – bez patriotycznego patosu, zwyczajni, pełni obaw i wątpliwości.
Spotkanie przed seansem
6 marca o godz. 12.00, tuż przed seansem filmu „Filip” Novekino Siedlce zaprasza na wprowadzenie i prelekcję, którą jak zwykle poprowadzi dla widzów Jarosław Skrobecki. Opowie on m.in. tym, jak film łączy się z teraźniejszością. „Filip” to studium samotnego, wyalienowanego człowieka w traumie. Bohater miał być architektem, ale los sprawił, że na co dzień jest kelnerem. Ile dzisiaj jest takich osób? Uciekinierzy z Ukrainy, Syrii, Afganistanu… Druga Wojna Światowa to tylko oprawa, scenografia tej filmowej historii. Istotny jest w niej problem psychiczno-moralny bohatera, a Filip pokazuje nam, że może mieć on charakter uniwersalny bez względu na ramy czasowe fabuły.
Polecany artykuł: