Mieszkańcy Siedlec podkreślają, że nie tylko oni sami, ale i większość innych osób ma już dość obostrzeń. Cieszą się, że zostały poluzowane i z niecierpliwością czekają na otwarcie restauracji czy szkół. Dodają także, że współczują właścicielom małych biznesów, którzy w dobie pandemii i związanych z nią zakazów znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej.
Przypomnę, że w butikach o powierzchni do 100 metrów kwadratowych obowiązuje limit jednej osoby na 10 mkw., a w większych sklepach i muzeach – jednej osoby na 15 mkw. Kara za niestosowanie się do tych zasad wynosi do 30 tys. zł.
Ponadto, warto dodać, że od dzisiaj, 1 lutego, w placówkach handlowych nie obowiązują już godziny dla seniorów.