Obecnie możliwy jest tradycyjny pochówek zamiast kremacji. Zmarły trafia do trumny w dwóch hermetycznie zamkniętych plastikowych workach. W normalnych warunkach ludzkie szczątki przestają być biologicznie niebezpieczne po 20 latach. W przypadku osoby zmarłej na COVID-19 tak się nie stanie.
- Chowając te osoby w tradycyjny sposób - w workach i w podwójnych pokrowcach - powodujemy, że ich ciała będą tam zawsze i ekshumacji nikt nie będzie chciał przeprowadzać - mówi właścicielka jednego z zakładów pogrzebowych.
Tymczasem przepisy jedynie sugerują kremację w przypadku zakażonych. W Szczecinie wciąż stanowi ok. 50 proc. pochówków. Z każdym rokiem jest ich jednak coraz więcej.
Jak wygląda proces pochówku osoby zmarłej na COVID-19?
Ciało zmarłego trafia do chłodni hermetycznie zamknięte w workach. Nie ma możliwości umycia zwłok czy ubrania. Przed włożeniem ciała trumna jest wielokrotnie dezynfekowania. Po zamknięciu nie można jej już otworzyć, dlatego nie są możliwe pożegnania czy nawet identyfikacja ciała.
Źródło: Ciała zmarłych na COVID-19 są biologicznie niebezpieczne. Branża pogrzebowa chce zmian