protest taxi

i

Autor: Paweł Czyżewski

Dopóki ludzie nie zobaczą, że wymieramy jako zawód, będziemy protestować

2020-12-15 13:44

W takim tonie wypowiadają się taksówkarze ze Szczecina, którzy dziś o godzinie 12 wyjechali z ulicy Wendy w ramach trzeciego protestu. Przewoźnicy zakończyli przejazd pod siedzibą PiS-u, aby wręczyć politykom petycję w sprawie pomocy finansowej.

- Od początku do końca listopada miałam obrót w wysokości 2700 zł. Gdyby to była kwota "na rękę", byłoby całkiem dobrze. Proszę jednak pamiętać, że co miesiąc muszę zapłacić 1500 zł na ZUS, a 500 zł wynosi opłata za bazę. Dla mnie zostaje więc 700 zł. Razem z mężem jesteśmy w tyle dobrej sytuacji, że nie spłacamy żadnych kredytów, mieszkamy sami, nie mamy dzieci na utrzymaniu, więc jesteśmy jakoś w stanie to wszystko udźwignąć i przeżyć - choć nie bez problemów - "od pierwszego do pierwszego.

- Taksówkarze nie mają na życie, zastanawiają się, co zrobić: czy wydać zarobione pieniądze na opłatę bazy, czy przeznaczyć je na życie, na utrzymanie rodziny, dzieci.

- My jesteśmy tylko ogniwem w całym łańcuchu. Zamknięte są restauracje, kluby, instytucje kultury, nie ma studentów, seniorzy raz na jakiś czas wzywają taksówkę, żeby pojechać do lekarza, ale to się zdarza bardzo rzadko. Nie ma też studentów, dzieci nie jeżdżą do szkoły. My po prostu nie mamy kogo wozić!

Mówią uczestnicy protestu.

Przypomnijmy, że w ostatnim czasie sejm odrzucił ustawę włączającą branże taksówkarską do antykryzysowej tarczy 6.0. Poza bezpośrednim wsparciem finansowym, taksówkarze chcą, aby firmy przewozowe, które nie działają na zasadach korporacji przewozowych, ale w formie aplikacji, były objęte wytycznymi i obowiązkami, które muszą spełnić zrzeszeni taksówkarze.

Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!

Zdasz test na pieszego? Sprawdź, czy nie stwarzasz zagrożenia!

Pytanie 1 z 15
Kiedy pieszy ma obowiązek posiadać odblaski?
Tony kradzionych części! Dziupla samochodowa rozbita
Źródło: Dopóki ludzie nie zobaczą, że wymieramy jako zawód, będziemy protestować