- Skontaktowaliśmy się z autorką kartki. Autorka jest córką adresatki. Kobieta bardzo się wzruszyła - mówi pani Katarzyna. - Z panią Joanną udało nam się skontaktować dzięki pomocy sąsiadów, którzy uruchomili swoje dawne kontakty, znajomości. I w ten sposób pani Joanna została poinformowana - dodaje gdańszczanka.
Co ciekawe – autorka kartki o odnalezionej pocztówce dowiedziała się właśnie w Dzień Matki. - To spotęgowało wzruszenie - zaznacza pani Katarzyna.
Na kartce pani Joanna opisała mamie Pragę i czeską gastronomię. Wspomniała też, że zajada się niedostępnymi w Polsce frytkami z ketchupem.
- Pocztówka była nadana w Czechosłowacji 15 maja 1979 r. Tę kartę wrzucił nam do skrzynki listonosz. Potwierdził to; nie umiał jednak wyjaśnić jak do tego doszło, że ta pocztówka podróżowała całe 43 lata. My zorientowaliśmy się po stemplu - dodaje kobieta, która w swojej skrzynce znalazła kartkę.
Autorka kartki mieszka obecnie w Stanach Zjednoczonych. Chce jednak widokówkę odebrać osobiście. Przyjazd do Gdańska zaplanowała na wakacje.
Źródło: Pocztówka dotarła do Gdańska po… 43 latach. Udało się odnaleźć nadawcę kartki